Święta Bożego Narodzenia to dla każdego prawdziwego Polaka wyjątkowy czas. Wszyscy znamy tradycje świąteczne w Polsce, czytelnicy Belsole.pl wiedzą już jak wyglądają święta we Włoszech, ale nie wiedzą jeszcze jak wyglądają święta w Portugalii. Jeśli zastanawiacie się jak wygląda Boże Narodzenie w Portugalii to dobrze trafiliście. Gotowi na święta w Portugalii? Sprawdźmy kto przynosi prezenty w Portugalii.
Na początek sprawdzimy więc odpowiedź na najważniejsze pytanie. Czy w Portugalii jest święty Mikołaj? Jest. Po portugalsku to Pai Natal, który – tak samo jak nad Wisłą – przynosi prezenty w ten sam dzień czyli w wigilię świąt Bożego Narodzenia, chociaż niektórzy twierdzą że dary roznosi Dzieciątko Jezus. Portugalskie dzieci piszą listy nie do Mikołaja, a właśnie do Dzieciątka Jezus, które w momencie gdy je piszą jeszcze się nie urodziło ale to drobny szczegół. Tradycyjnie prezenty w Portugalii zostawiane są w butach rozłożonych przy kominku lub pod choinką.
To niestety jedno z niewielu podobieństw między świętami w Polsce, a świętami w Portugalii. Owszem są to święta w tych samych dniach, owszem rodzinne ale to by było na tyle. Pierwszą najważniejszą różnicą jest kuchnia. Tradycyjne polskie potrawy świąteczne zdecydowanie różnią się od tych w Portugalii. Tu je się moczone filety dorsza z gotowanymi ziemniakami oraz zielonymi warzywami. Po portugalsku to becalhau de consaoda. Świąteczne desery w Portugalii różnią się od siebie w różnych częściach kraju.
Najczęściej na stoły trafia aletria czyli coś na kształt puddingu waniliowego z makaronem, arroz doce czyli portugalski ryż na mleku na słodko. Na północy je się tradycyjne filho czyli deser w formie kulek wykonanych z jaj i mleka smażonych na głębokim oleju. W Portugalii zeżerają też rabenadas czyli nic innego jak prawdziwe tosty francuskie zmodyfikowane przez mieszkańców kraju. Serwowane są też świąteczne ciasteczka ze słodkich ziemniaków czyli broas castelares. Jednym z bardziej dziwnych przysmaków jest Lampreia de ovos czyli żółtka jaj kurzych z cukrem, migdałami i figrami. Jajka zmieszane ze wszystkimi składnikami formuje się w kształt ryby.
W Polsce zwyczajem świątecznym jest zostawianie pustego nakrycia dla zbłąkanego wędrowca czy innego knajackiego lwowskiego żulika. W Portugalii nie zapraszają do domu zbłąkanych wędrowców, a zostawiają jedzenie dla zmarłych.
W Portugalii ważną tradycją jest szopka Presépio. Tradycyjnie to zadaniem dzieci jest przygotowanie szopki. To jaka zostanie przygotowana zależy już od dziecka i tego na co stać jego rodziców. Niektóre dzieci wybierają czystą prostą szopę z tylko trzema głównymi figurkami, inne idą na grubo i poza głównymi postaciami decydują się na różne dodatki. Tradycyjnie jednak szopka składa się z figurka Dzieciątka Jezus, Dziewicy Maryi oraz Józefa. Knajpy, sklepy czy samorządy prześcigają się w przygotowywaniu jak największych szopek mających nawet po kilkaset figur.
Wigilijny posiłek składający się z dorsza i słodkich przysmaków podawany jest po uroczystej mszy świętej Missa do Galo czyli mszy koguciej. W okresie świąt serwuje się też danie obiadowe w postaci faszerowanego indyka.
Jeszcze jedną tradycją o której warto wspomnieć jest portugalskie ciasto świąteczne Missa Bolo Rei. Ciasto formowane w kształt korony je się albo na Boże Narodzenie albo na Trzech Króli. Ciasto z dużą dziurą w środku przygotowane jest z masy z orzechami, rodzynkami, bakaliami i kandyzowanymi owocami. Według prastarej tradycji do ciasta dorzucało się upominek przynoszący szczęście w postaci na przykład medalika oraz… surowego ziarna bobu. Ten kto odnalazł bób i go zeżarł miał pecha. Według tradycji to właśnie ta osoba miała zapłacić za ciasto przygotowane w następnym roku.
Czy w Portugalii się kolęduje się? Oczywiście, że tak! Portugalskie kolędowanie to Janeiras. Tradycyjnie kolęduje się na ulicach w dużych grupach ludzi. Tak samo jak u nas kolędnicy zbierają pieniądze po domach. Zaczynają po Nowym Roku, kończą na Trzech Króli. Jak jest wesołych świąt po portugalsku? Feliz Natal. Życzenia świąteczne wraz z życzeniami noworocznymi to Feliz Natal e um feliz ano novo.
AUTOR BLOGA |
Miło mi Was poznać! Jestem Stefano i jestem autorem tego bloga i postów na nim (w większości). W wielu wymienionych na tej stronie miejscach byłem i chcę podzielić się swoją wiedzą. Blog ten powstał i piszę go dlatego by pomóc wielu osobom z praktycznym wymiarem podróży. Znajdziecie tutaj wszelkie informacje na temat atrakcji danego miejsca, pogody czy cen. Wszystko dla podróżników :) W razie pytań zapraszam na kontakt@belsole.pl! |