Narkotyki w Portugalii - przepisy narkotykowe. Legalność marihuany

Narkotyki w Portugalii – przepisy narkotykowe. Legalność marihuany

Lata 90-te w Polsce to złote czasy Masy i Kiełbasy ale końcówka ubiegłego wieku była szalonymi latami nie tylko w Polsce. W Portugalii walczono wtedy z przestępczością związaną z handlem narkotykami oraz z samymi narkomanami. Śmierć w wyniku przedawkowania narkotyków w Portugalii kiedyś nie była czymś niezwykłym. Postawiano na niekonwencjonalne rozwiązania które wprowadzono w 2001 roku. Odpowiadamy dziś czy narkotyki są legalne w Portugalii? Czy w Portugalii wolno palić marihuanę i haszysz? Co z kokainą, heroiną i twardszymi środkami? O legalności używek w Lizbonie, Porto i innych miastach – prawo narkotykowe w Portugalii.

Końcówka lat 90-tych ubiegłego wieku w Portugalii była istnym koszmarem jeśli chodzi o liczbę ćpunów. Liczbę uzależnionych od twardych narkotyków szły w setki tysięcy. Najpopularniejsza była heroina. Rekordowa dla całej UE była też liczba chorych na AIDS i HIV. Notowano ciągły wzrost liczby zgonów spowodowanych przedawkowaniem narkotyków oraz rekordowe wzrosty przestępczości związanej z narkotykami, a także osób skazanych za posiadanie, przerzut oraz za samo korzystanie z narkotyków. Z problemem narkotyków w Portugalii postanowiono uporać się z głową. Już w lipcu 2001 roku w życie weszły całkiem nowe antynarkotykowe przepisy. Po blisko 20 lata od zmian prawa możemy stwierdzić jedno – przepisy się sprawdziły.

Co jest legalne a co nie w Portugalii?

Narkotyki w Portugalii
W 2001 roku portugalskie prawo zostało przewrócone do góry nogami. Od lipca 2001 roku posiadanie narkotyków przestało być ciężkim przestępstwem zagrożonym karą więzienia, a stało się tylko wykroczeniem jeśli osoba zatrzymana z narkotykami nie posiadała więcej niż 10 dziennych dawek narkotyku. Posiadanie zarówno lekkich rozrywkowych używek takich jak haszysz czy marihuana ale również morderczych specyfików takich jak kokaina, heroina czy wszelkiego rodzaju psychodeliki przestało być wielkim przestępstwem. Postawiono nie na karanie użytkowników, a na edukację.

Mimo liberalnego podejścia posiadanie narkotyków nie jest w Portugalii całkowicie legalne i nikt nie namawia do brania. Posiadanie niewielkich ilości środków nie wiąże się z karą więzienia. Nikt za kilka gramów marihuany nie zniszczy reszty życia dzieciakowi zatrzymanemu na lizbońskiej ulicy ani nie wsadzi turysty za kraty.

Bezpieczeństwo w Porto

Portugalia ostro walczy z narkotykami w dalszym ciągu, ale nie z ich odbiorcami. Karani są producenci, przemytnicy i handlarze narkotykami. Jeśli złapią Was w Portugalii na gorącym uczynku w czasie transakcji zakupu narkotyków skończy się raczej tylko na pouczeniu i konieczności wizyty u służb by obejrzeć materiał dotyczący szkodliwości narkotyków. W pełni surowe konsekwencje poniesie za to sprzedający.

W myśl portugalskich przepisów narkotykowych osoba zatrzymana z narkotykami nie trafia przed sąd. Narkotyk jest konfiskowany, a zatrzymana osoba w najgorszym wypadku trafia przed oblicze Comissoes para a Dissuasao de Toxicodependencia czyli komisji do spraw likwidacji narkomanii. Komisja składa się z prawnika, psychiatry i pracownika socjalnego. Specjalna komisja ma oczywiście możliwość wymierzenia kary, ale kary w porównaniu do większości państw na świecie nie są dotkliwe i nie rujnują życia. Skończyć może się na mandacie od 25 do 150 EUR, zawieszeniu licencji na posiadanie broni lub na wykonywanie konkretnego zawodu, zakaz uczęszczania do konkretnych klubów czy miejsc albo zakazem podróży zagranicznych lub na przykład wycofaniem prawa do zasiłku. U mocno uzależnionych może skończyć się rekomendacją terapii ale komisja nie ma prawa przymusowego wysłania kogoś na odwyk.

Zmiana przepisów przyniosła oczekiwane rezultaty

Narkotyki w Portugalii


Wprowadzone w 2001 roku przepisy bardzo szybko przyniosły oczekiwane rezultaty. Liczba nowych zakażeń wirusem HIV spadła z 104,2 przypadków na milion do 4,2 przypadków na milion już w 2015 roku. Spadła liczba chorych na wirusowe zapalenie wątroby, spadła liczba zgonów w wyniku przedawkowania narkotyków. Jednocześnie spadła też liczba przestępców skazywanych za sprzedaż, produkcję czy przemyt narkotyków, a także samych przestępstw popełnianych przez ćpunów na głodzie. Zmniejszyła się skala prostytucji i odsetek nieletnich uzależnionych od narkotyków. Nawet o kilkaset procent spadły ceny narkotyków na czarnym rynku czyniąc ich produkcję znacznie mniej opłacalną. Cena marihuany w Portugalii to nieco ponad 30 złotych za gram.

 

Wielu przeciwników nowelizacji prawa z 2001 roku obawiało się, że liberalizacja podejścia do narkomanów i narkotyków będzie miała odwrotne skutki. Podnoszono obawy o to, że Portugalia stanie się miejscem w którym rozkwitnie narkoturystyka. Co ciekawe – wcale się tak nie stało i miejscem kojarzonym chociażby z marihuaną wciąż bardziej jest Amsterdam niż Lizbona. Wraz ze zmianą przepisów poszła zmiana kulturowa. W Portugalii wzrosła świadomość szkodliwości używania zwłaszcza najtwardszych narkotyków i świadomość o związanym z nimi niebezpieczeństwie. Ćpunów przestano nazywać ćpunami. Wzrosła liczba narkomanów szukających pomocy w wyjściu z nałogu.

Marihuana w Portugalii. Prawo narkotykowe a turystyka

Narkotyki w Portugalii
Marihuana od wielu lat całkowicie legalizowana w wielu miejscach na świecie wciąż jest nielegalna w Portugalii (wyłączając medyczną marihuanę która jest legalna) i traktowana jest na równi z każdym innym narkotykiem. Oznacza to że ani na ulicach Porto ani Lizbony nie spotkamy legalnie działających sklepów znanych z wielu stanów w USA, Holandii czy Czech. Oczywiście jednym z niebezpieczeństw w Porto i niebezpieczeństw w Lizbonie są handlarze narkotyków nagabujący turystów na ulicach. Warto pamiętać, że zakupy u handlarzy mogą być niebezpieczeństwem. Po pierwsze nie wiemy jakiej jakości towar kupujemy, po drugie po udanej transakcji możemy stać się ofiarą oszustwa i wymuszenia haraczu o czym szerzej piszemy w materiale bezpieczeństwo w Porto.

Liberalne antynarkotykowe przepisy w Portugalii mają oczywiście zastosowanie również dla turystów. Co stanie się jeśli wpadniemy z narkotykami w Portugalii? W przypadku haszyszu czy marihuany nie stanie się prawdopodobnie kompletnie nic – to znaczy zioło zostanie zarekwirowane i po kilkugodzinnej wizycie na komisariacie sprawa ewentualnych konsekwencji będzie już rozwiązana. W przypadku cięższych specyfików czeka nas pewnie wizyta na której przedstawione zostaną możliwości wyjścia z nałogu. Jeśli w Portugalii będziecie bawić się z głową nie powinno stać się nic złego.

Pamiętajcie jednak, że mieszkając w Portugalii całkowicie nielegalne jest na przykład hodowanie marihuany nawet na własny użytek. O ile posiadanie narkotyków nie wiąże się z karą więzienia o tyle już prowadzenie pojazdów mechanicznych pod wpływem narkotyków jest w Portugalii surowo karane. Żadnych specyfików nie wolno wywozić z Portugalii ponieważ grozi za to kara jak za przemyt.

AUTOR BLOGA
Miło mi Was poznać! Jestem Stefano i jestem autorem tego bloga i postów na nim (w większości). W wielu wymienionych na tej stronie miejscach byłem i chcę podzielić się swoją wiedzą. Blog ten powstał i piszę go dlatego by pomóc wielu osobom z praktycznym wymiarem podróży. Znajdziecie tutaj wszelkie informacje na temat atrakcji danego miejsca, pogody czy cen. Wszystko dla podróżników :) W razie pytań zapraszam na kontakt@belsole.pl!

Dodaj komentarz