9 najdziwniejszych przepisów drogowych w Hiszpanii. Za to grożą mandaty

9 najdziwniejszych przepisów drogowych w Hiszpanii. Za to grożą setki złotych mandatu!

Niewielu jest Polaków, którzy decydują się na wyjazd własnym samochodem do Hiszpanii. Znacznie bardziej popularne jest wynajmowanie samochodu na miejscu. Dla wszystkich turystów, którzy będą jeździć samochodem przygotowaliśmy już poradnik dotyczący przepisów drogowych w Hiszpanii. Teraz czas na nieco inne zestawienie. Oto najdziwniejsze rzeczy za które w Hiszpanii można dostać mandat. Przepisy drogowe wcale nie są tu oczywiste.

1. Zimny łokieć

Brzmi to absurdalnie ale to fakt. W Hiszpanii nie wolno wystawiać ręki czy łokcia z pojazdu nawet w największe upały. Jeśli nie macie sprawnej klimatyzacji w samochodzie to ratunkiem pozostaje wyłącznie otwarcie szyb, a nie wystawianie części ciała za okno. Tak zwany zimny łokieć w Hiszpanii zagrożony jest mandatem w wysokości 100 EUR.

2. Bez koszuli i boso

Jeśli zakaz wystawiania rąk z pojazdu jest dla Was całkowicie akceptowalny bo przecież zawsze można ochłodzić się w inny sposób to przestrzegamy. W Hiszpanii nie wolno prowadzić bez koszuli. Nie wolno prowadzić samochodu również w obuwiu które może powodować zmniejszoną kontrolę nad autem oraz całkowicie boso. Jeśli w klapkach złapie Was policja to trzeba liczyć się z mandatem w wysokości 200 EUR. Przepis ten serio jest egzekwowany zwłaszcza w atrakcyjnych turystycznie regionach.

3. Zawracanie

W miastach zabronione jest zawracanie na 3 oraz cofanie się w minięte już uliczki.

4. Zakaz spożywania posiłków i pudrowania nosa

Nie wolno jeść ani poprawiać makijażu za kierownicą. O ile pierwszy przepis jest dyskusyjny to drugi raczej kompletnie oczywisty z tym, że zakaz ten dotyczy nawet wykonywania czynności podczas oczekiwania na zmianę światła na zielone.

5. Nie wolno za głośno

Jadąc samochodem należy zwracać uwagę na głośność muzyki płynącej z systemu audio. Przejazd z muzyką ustawioną na cały regulator przez obszar chroniony taki jak chociażby bliskość szpitala lub nawet środek centrum miasta o poranku może wiązać się z mandatem w widełkach od 80 do 100 EUR.

6. Klaksonu też nie

To w sumie uzupełnienie punktu powyżej. W nocy i wczesnym rankiem w miastach nie wolno używać klaksonu. Zamiast używania klaksonu trzeba migać długimi światłami. Klakson może być wykorzystywany tylko w dzień i tylko w uzasadnionych przypadkach. Nieuzasadnione użycie sygnału dźwiękowego może skończyć się mandatem 60 EUR. Przepis ten nie jest jednak zbyt sumiennie egzekwowany.

7. Patrz na drogę

Za odwracanie wzroku od kierunku jazdy w Hiszpanii również można zostać ukaranym. Podczas jazdy nie wolno zajmować się rzeczami, które mogą sprawiać niebezpieczeństwo. Należy skupić się jedynie na prowadzeniu samochodu. Osoby, które policjanci przyłapią na nieustannym podziwianiu widoków za szybą lub poniżej dekoltu siedzącej obok pasażerki muszą liczyć się z mandatem w wysokości 80 EUR.

8. 120 km/h to 120 km/h

Kierowcy w Polsce i jeżdżący po większości państw świata przyzwyczajeni są, że mandaty za przekroczenie prędkości wystawiane są dopiero po przekroczeniu pewnego marginesu. W Hiszpanii jest inaczej. Jeśli Guarda Civil złapie kogoś na przekroczeniu prędkości zaledwie o kilka km/h to nie ma uproś – mandat zostanie wystawiony. Zwyczajowy margines w postaci 10 km/h znany z Polski tu nie obowiązuje. Mimo to Hiszpanie dość często przekraczają prędkość. Niestety, jeżdżąc w okolicach kurortów samochodem na obcej rejestracji musimy liczyć się z tym, że będziemy atrakcyjnym celem dla policjantów.

9. Telefon zabroniony

Zakaz używania telefonu komórkowego podczas jazdy nikogo nie dziwi. W Polsce nie posiadając zestawu głośnomówiącego często zjeżdża się na pobocze by wykonać telefon. W Hiszpanii tak nie wolno. Używanie telefonu na siedzeniu kierowcy jest zabronione w ruchu i na postoju. Jeśli chcecie bawić się smartfonem to musicie przesiąść się na fotel pasażera.

AUTOR BLOGA
Miło mi Was poznać! Jestem Stefano i jestem autorem tego bloga i postów na nim (w większości). W wielu wymienionych na tej stronie miejscach byłem i chcę podzielić się swoją wiedzą. Blog ten powstał i piszę go dlatego by pomóc wielu osobom z praktycznym wymiarem podróży. Znajdziecie tutaj wszelkie informacje na temat atrakcji danego miejsca, pogody czy cen. Wszystko dla podróżników :) W razie pytań zapraszam na kontakt@belsole.pl!

Dodaj komentarz